Potworny ból głowy. Oczy nie nadążają za obrazem, świat faluje, czaszka świdruje. Siedzieliśmy prawie godzinę…
Kategoria: a la conquista de América
W Casa del Inka na śniadanie placuszki kukurydziane. Zażyczyłem dwa, bo przepyszne były. Kociątko pożarło…
Zaraz z rana, po uzupełnieniu internetowych wiadomości, postanowiliśmy zażyć chłodnej, oceanicznej bryzy. Za radą Julia,…
Podczas lotu zdarzyło się tylko, iż jedna ze współpasażerek oddała hołd chorobie wysokościowej i całe…
Podróż z Trójmiasta do Warszawy nie dostarczyła nam absolutnie żadnych wrażeń, czy emocji. Wsiedliśmy w…